Mam 16 lat. Wiek, na swój sposób, graniczny, prawda? Niby jeszcze nie należę do poważnego świata dorosłych, ale jestem już przecież świadomą swoich praw, młodą dziewczyną o zapale do samorozwoju i chęci do jak najlepszego zrozumienia rzeczywistości. Wspominam o tym, ponieważ w obecnej sytuacji kryzysu wolności kobiet w Polsce, wiele osób krytykuje pojawianie się na protestach młodych ludzi, nastolatków, dzieci. 

Zdajemy sobie sprawę, że takie wydarzenia stanowią pewne ryzyko dla naszego zdrowia i bezpieczeństwa, niemniej uważam, że gra jest absolutnie warta stawki. Bo komu, jeśli nie nam, powinno zależeć na godnej przyszłości tego kraju? To właśnie my będziemy tutaj za kilka lat pracować i zakładać rodziny, my będziemy nowymi wyborcami! Uczestnicząc w trójmiejskich akcjach wyrażających sprzeciw z orzeczeniem TK dot. aborcji, widziałam setki uczniów i byłam szczerze wzruszona. Czy to wspólny przemarsz ze zniczami w Sopocie, trąbienie w korku samochodów na gdyńskich ulicach czy okrzyki wściekłości i wznoszenie banerów z wolnościowymi hasłami w gdańskim Śródmieściu - za każdym razem czułam dumę, że dla tylu z nas los Polski nie jest obojętny i że znaleźliśmy w sobie odwagę, by głośno się zbuntować wobec tej dramatycznej decyzji.  Na szczęście protesty na Pomorzu przebiegały do tej pory bez większych przeszkód (pomijając jeden wypadek z bójką wśród kibiców) - służby porządkowe są na tyle wyrozumiałe, na ile ich praca pozwala, a lokalna społeczność wspiera się jak może m.in. rozdając ręcznie uszyte maseczki czy składając przyłbice drukowane w szkole na drukarkach 3D. Nikt nie skarży się na hałas klaksonów, wszyscy rozumieją i szanują. Godne podziwu jest także zaangażowanie różnych grup zawodowych - muzycy grają podczas protestów dla otuchy, strażacy udostępniają syreny, niektóre kawiarnie rysują symbol czerwonego pioruna na opakowaniach posiłków wydawanych na wynos. Jestem więc bardzo podbudowana, że choć na co dzień nie jesteśmy ze sobą zbyt blisko, to w obliczu zagrożenia naszej wolności i praw, potrafimy się zjednoczyć i solidarnie walczyć o swoje prawa. Pozdrawiam z Trójmiasta i życzę wytrwałości️❤