Wtorek, 19 stycznia, komisja finansów publicznych odrzuciła poprawkę do budżetu na rok 2021. 


Nie będzie 80 milionów na psychiatrię dziecięcą. 


Jedna z poprawek zgłoszona przez posłankę lewicy nie została przyjęta przez posłów PiS, którzy tłumaczyli się zrównoważonym budżetem. Mieści się w nim telewizja publiczna czy dyrektor Radia Maryja, ale zdrowie i życie wielu młodych ludzi już niekoniecznie. Przy okazji przypomnę, że Sasin “wydał” 70 milionów na wybory, które się nie odbyły. To już nawet nie jest śmieszne.
Informacja o tym  głosowaniu nie przeszła bez echa w opinii publicznej. Oburzone głosy dotarły do prezydenta, który jakby w obawie przed spadającymi sondażami naciskał na premiera. Zapowiedział też, że już w tym tygodniu ma zostać ogłoszony specjalny program na dofinansowanie psychiatrii dziecięcej. Martwy, jedynie dlaczego “program specjalny”? Czy jest to piękny eufemizm na program jednorazowej pomocy?   


Kochani dorośli, to Wy głosowaliście w wyborach, to Wy kreujecie scenę polityczną. Dziękujemy Wam, naprawdę. dziękujemy…  

świetna robota



A.






Kilka godzin po opublikowaniu powyższego materiału w mediach, pojawiła się informacja że rząd dofinansuje psychiatrię dziecięcą. Około 220 milionów ma zostać przeznaczonych na renowacje oddziałów szpitalnych. Pytanie brzmi dlaczego polityka rządzących jest tak nie spójna i dlaczego pieniądze raz są a raz ich nie ma? Dlaczego nie możemy zająć się realnym działaniem na rzecz dzieci i młodzież ponad podziałami politycznymi? Żadna gra polityczna nie jest tak ważna jak zdrowie młodych ludzi w tym kraju.