Dziƛ obchodzimy lany poniedziaƂek - ƛwięto, podczas ktĂłrego beztrosko oblewamy się wodą. Jednak czy zastanawialiƛcie lub zastanawiaƂyƛcie się, co z tą wodą? Czy zawsze będzie jej nam pod dostatkiem? 

Woda to zasĂłb, bez ktĂłrego po prostu nie da się ĆŒyć i byƂo tak od zawsze. To wƂaƛnie te cywilizacje, ktĂłrym udaƂo się zapanować nad wodą, budując akwedukty i kanaƂy czy zabezpieczając miasta przed powodzią, przeszƂy do historii. Jednak od tamtych czasĂłw drastycznie zmieniƂ się za to poziom naszego zapotrzebowania na wodę. W ciągu ostatnich stu lat zwiększyliƛmy zuĆŒycie wody aĆŒ pięciokrotnie. KaĆŒdy z nas jako jednostka korzysta z niej codziennie: do picia, mycia się, przygotowywania posiƂkĂłw czy prania. WyobraĆŒacie sobie, ĆŒe pewnego dnia, chcąc umyć zęby, odkręcacie kran, a woda po prostu nie leci? 

Niestety, brak wody to jeden ze skutkĂłw kryzysu klimatycznego. Teraz zasĂłb ten wydaje nam się caƂkowicie niewyczerpalny, bo przecieĆŒ wystarczy tylko przekręcić kurek. Mamy go pod ręką zawsze i wszędzie. Tymczasem juĆŒ dziƛ miliard ludzi dziennie ma problem z dostępem wody pitnej bądĆș musi przemierzać dziesiątki kilometrĂłw, by dostać się do jej ĆșrĂłdƂa. Coraz częƛciej mĂłwi się o tym, ĆŒe woda w nadchodzącym stuleciu będzie tym, czym ropa byƂa w poprzednim. Za 5 lat ⅔ populacji zamieszkiwać będzie tereny, w ktĂłrych woda będzie zasobem deficytowym, a wedƂug prognoz ONZ do 2050 roku wody moĆŒe brakować nawet 7 miliardom ludzi. Z kaĆŒdym dniem mamy coraz mniej czasu na powstrzymanie katastrofy klimatycznej. Stale zbliĆŒamy się do momentu, kiedy będzie juĆŒ za pĂłĆșno na zmiany. 

Dlaczego w ogĂłle mĂłwimy o deficycie wody, skoro to ona pokrywa największą powierzchnię naszej planety? Jest jej przecieĆŒ aĆŒ miliard 260 milionĂłw kilometrĂłw szeƛciennych. Niestety okoƂo 97% z niej to woda sƂona –- niezdatna do picia, toksyczna dla upraw i nieistotna dla przemysƂu. 2% tkwi w lodzie na biegunach. Zatem pozostaje nam tylko 1%. Na dodatek większoƛć tego procentu spoczywa pod ziemią, a jego wydobycie jest bardzo trudne lub drogie. Iloƛć wody w ƛrodowisku jest staƂa i odnawia się samoczynnie, ale ludzkoƛć wykorzystuje obecnie tak ogromną jej iloƛć, ĆŒe jej zasoby nie mają kiedy się odnowić. 

Odwrotnie proporcjonalnie do zmian klimatu maleje dostępnoƛć wody sƂodkiej dla organizmĂłw ĆŒywych, a to one w znacznej mierze zatrzymują wodę w krajobrazie i umoĆŒliwiają jej pĂłĆșniejsze wykorzystanie. Następująca wskutek suszy degradacja, czyli niszczenie caƂych ekosystemĂłw, zwiększa prawdopodobieƄstwo wystąpienia kolejnej suszy, powodując tzw. bƂędne koƂo, negatywnie wpƂywające na klimat.

Od poƂowy lat 80. XX wieku kaĆŒdego roku obszar Polski w jakiejƛ częƛci dotknięty jest suszą, a niemal kaĆŒdego roku jest on coraz większy. Na zjawisko suszy skƂadają się dwa zaleĆŒne od siebie czynniki: temperatura i woda. Ograniczenie dostępnoƛci sƂodkiej wody - będącej skutkiem zmiany klimatu - wynika ze znacznego zwiększenia tempa parowania z powierzchni lądĂłw i wĂłd ƛrĂłdlądowych. Im wyĆŒsza temperatura wody, tym szybsze i silniejsze jest parowanie. Temperatura gwaƂtownie roƛnie nawet w przypadku krĂłtkotrwaƂych upaƂów. Za dni upalne uznajemy takie, gdy temperatura przekracza 30 stopni. W latach 1951-1990 takich dni byƂo zaledwie kilka, teraz normą jest kilkanaƛcie. W ciągu najbliĆŒszych lat ta liczba moĆŒe się podwoić, co oznacza praktycznie miesiąc upaƂów. 

Odnoƛnie deszczu, nie pada coraz mniej – problem w tym, ĆŒe pada inaczej. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) w ramach programu ,,klimat” wyliczyƂ, ĆŒe od lat 50 lat roƛnie liczba ulew, w czasie ktĂłrych w ciągu kilku godzin spada np. miesięczna iloƛć opadĂłw. W ciągu roku mamy coraz mniej mĆŒawek lub maƂo intensywnych i dƂugotrwaƂych opadĂłw, a coraz więcej nawalnych, krĂłtkotrwaƂych oberwaƄ chmury między dƂugimi okresami suszy. Obfity deszcz po suszy, niestety, nie jest powodem do radoƛci. Wysoka temperatura powoduje wyparowywanie wody. Poza tym ziemia po suszy jest tak wyschnięta, ĆŒe przypomina juĆŒ bardziej kamieƄ. Bywa, ĆŒe jej wilgotnoƛć w Polsce wynosi 0. Nie jest rĂłwnieĆŒ zdolna do chƂonięcia wody, bo zachowuje się jak beton. Sytuację tę moĆŒemy porĂłwnać do gąbki. Gdy polejemy suchą gąbkę, woda nie wsiąknie do ƛrodka, lecz spƂynie po jej powierzchni. W wymiarze makro oznacza to powĂłdĆș.

Paliwa kopalne kojarzą nam się z emisją gazĂłw cieplarnianych, ale niestety, to nie jedyny negatywny skutek ich spalania. Kopalnie odkrywkowe wydobywające węgiel brunatny wymagają wykopania duĆŒego obszaru. Powoduje to obniĆŒenie poziomu wĂłd gruntowych w promieniu 100 km od kopalni. W efekcie wysychają studnie, a nawet jeziora i rzeki. PrzykƂadem jest tak duĆŒa i znacząca rzeka Noteć, ktĂłrej koryto wyschƂo na odcinku kilkudziesięciu kilometrĂłw. Ponadto, woda z rzek sƂuĆŒy chƂodzeniu elektrowni węglowych. Jeƛli woda jest zbyt ciepƂa lub gdy po prostu wysycha, zaczyna brakować prądu. Mamy do czynienia tu z pewnego rodzaju paradoksem, dlatego ĆŒe elektrownie węglowe swoją emisją powodują kryzys klimatyczny, ktĂłry potem sprawia, ĆŒe nie mogą pracować przez zbyt niski stan rzek.

A co z oceanami, ktĂłre pokrywają tak duĆŒÄ… częƛć Ziemi? Ocean to ogromny dom dla niezliczonej iloƛci gatunkĂłw. Reguluje klimat i to z niego pochodzi większoƛć tlenu, ktĂłrym oddychamy. Sprząta wybrzeĆŒa oraz chroni strefę brzegową przed sztormami. Poza tym ludzie są od niego uzaleĆŒnieni w wielu aspektach, takich jak poĆŒywienie, transport czy rekreacja. Niestety, jego ĆŒywotwĂłrcza moc musi mierzyć się z naszą potęgą niszczenia. Oceany pochƂaniają okoƂo 25% dwutlenku węgla emitowanego przez czƂowieka. Pomyƛlimy być moĆŒe, ĆŒe to dobrze, ĆŒe caƂa emisja nie zostaje w atmosferze. Jednak to nie takie proste. Naukowcy mĂłwią o problemie zakwaszenia oceanĂłw  jako o kolejnym problemie z CO2. Ocean codziennie pochƂania 22 miliony ton dwutlenku węgla. Lecz co się z nim dzieje? Z chemicznego punktu widzenia odpowiedĆș jest prosta - powstaje kwas węglowy. Od początku rewolucji przemysƂowej kwasowoƛć oceanĂłw wzrosƂa o 30%. Naukowcy wykazali, ĆŒe jeĆŒeli będziemy kontynuować zanieczyszczanie ƛrodowiska w takim tempie jak teraz, kwasowoƛć oceanĂłw podwoi się w porĂłwnaniu do epoki przedprzemysƂowej. Oznacza to staƂe zmienianie się oceanu w wielki toksyczny związek chemiczny i ƛmierć ogromnej iloƛci gatunkĂłw.

Do gazĂłw cieplarnianych zaliczamy m.in. dwutlenek węgla, metan czy tlenki azotu, ale czy wiedzieliƛcie lub wiedziaƂyƛcie, ĆŒe para wodna teĆŒ naleĆŒy do tego grona? MaƂo tego, ma ona największy wkƂad w ziemski efekt cieplarniany. Natomiast nie samodzielnie. To wƂaƛnie ona sprawia, ĆŒe dwutlenek węgla jest tak groĆșny dla klimatu. Woda w stanie gazowym wzmacnia zaburzenia klimatu, niezaleĆŒnie, czy jest to ocieplenie czy ochƂodzenie. Oszacowano, ĆŒe jej obecnoƛć podwoi wzrost temperatur spowodowany podwojeniem stÄ™ĆŒenia CO2. Sama jednak, nie moĆŒe powodować zmiany.

W kontekƛcie ekstremalnych zjawisk pogodowych na pewno nie pomyƛlimy o Polsce. Pustynnienie i burze piaskowe nie są przecieĆŒ typowe dla naszej strefy klimatycznej. Niestety, takie zjawiska pojawiają się u nas coraz częƛciej. Z raportu Ministerstwa ƚrodowiska dowiadujemy się, ĆŒe najbardziej pod tym względem naraĆŒone jest wojewĂłdztwo Ƃódzkie. Nieraz dochodziƂo tam do sytuacji braku wody w kranach czy wysyƂania dziesiątek tysięcy wnioskĂłw o odszkodowania przez rolnikĂłw. Tak, to wƂaƛnie tam znajduje się kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego i elektrownia BeƂchatĂłw - największego emitera CO2 w Europie. Coraz częƛciej w Polsce pojawiają się zamiecie pyƂowe, przypominające wręcz pustynne burze piaskowe. Rolnikom zdarza się doƛwiadczyć wręcz zjawiska maƂych wirĂłw pyƂowych na polach. 

 Obecnoƛć wody poza okresami opadĂłw zapewnia nam retencja, czyli zdolnoƛć do gromadzenia i przetrzymywania wody przez elementy ƛrodowiska, takie jak szata roƛlinna, gleba, wody powierzchniowe czy ƛnieg i lĂłd. Proces jego dziaƂania moĆŒemy porĂłwnać do drzewa. Schowamy się pod nim, aby nie zmoknąć na deszczu. Po jakimƛ czasie zaczynają z niego kapać pojedyncze krople i dzieje się tak dƂugo po deszczu. Tymczasem 75% ƛrodowiska lądowego zostaƂo znacząco zmienione przez ludzkie dziaƂania. Obszar miejski podwoiƂ się od lat 90. poprzedniego wieku. Ponad ⅓ powierzchni lądĂłw i prawie ¾ wszystkich zasobĂłw wody są obecnie wykorzystywane na potrzeby upraw i hodowli zwierząt. Miasta powstają tam, gdzie kiedyƛ byƂy lasy. Tworząc ulice czy chodniki zabetonowujemy naturalny grunt. W centrach miast coraz rzadziej spotykamy choćby skrawek zieleni. Zamienienie gleby na beton uniemoĆŒliwia wchƂanianie wody. A co dzieje się np. z wodą opadową w mieƛcie? Niestety, kolejna sytuacja prowadzi do powodzi.

Drzewa to naturalne magazyny wody. Nadal bezmyƛlnie się je wycina, a lasy osusza, w celu uƂatwienia wywozu drewna z tych obszarĂłw. Sadzenie nowych drzew nie jest idealną rekompensatą dla wycinki, poniewaĆŒ stare drzewa speƂniają swoje funkcje duĆŒo lepiej niĆŒ mƂode. A co z przyszƂoƛcią drzew? Niestety, nasze lasy znajdują się w tragicznym stanie znajdą się nasze lasy, z raportu PAN (Polskiej Akademii Nauk) wynika, ĆŒe z polskich lasĂłw moĆŒe zniknąć 75% drzew w ciągu tylko kilkudziesięciu lat. Nie przeĆŒyje ƛwierk, sosna modrzew, a nawet brzoza. Wraz z nimi opuszczą nas setki gatunkĂłw innych roƛlin, zwierząt i grzybĂłw. 

Tereny podmokƂe i bagienne rĂłwnieĆŒ pozwalają na magazynowanie wody, więc chronią przed suszą. Tymczasem większoƛć z nich potraktowana zostaƂa jako nieuĆŒytki, a w celu nadania im funkcji wysuszano je dla rozpoczęcia uprawy.

Susza zwiększa teĆŒ prawdopodobieƄstwo wystąpienia poĆŒarĂłw, wpƂywa rĂłwnieĆŒ na ich zasięg i intensywnoƛć. W zeszƂym roku byliƛmy ƛwiadkami największego w historii poĆŒaru BiebrzaƄskiego Parku Narodowego - ƛwiata storczykĂłw, rosiczek, widƂakĂłw, kilkudziesięciu gatunkĂłw ssakĂłw, prawie trzystu gatunkĂłw ptakĂłw, dziesiątek gatunkĂłw ryb, pƂazĂłw, gadĂłw, setek gatunkĂłw motyli chrząszczy i pająkĂłw. ZdarzaƂ się on tam nieraz, a jego przyczyną byli ludzie wypalający Ƃąki. W zeszƂym roku poĆŒar byƂ największy, wƂaƛnie z powodu suszy.

Jednym z największych skutkĂłw katastrofy klimatycznej jest brak wody pitnej. Jeƛli nie zmienimy naszej szkodliwej dziaƂalnoƛci dla ƛrodowiska, poĆŒywienie teĆŒ nie będzie nam zapewnione. Rolnictwo jest w tragicznej sytuacji. Susza uniemoĆŒliwia uprawy, bo plony ulegają wyschnięciu. Gdy dodamy do tego nagƂe ulewy, to mĂłwimy o zniszczeniu caƂego pola. Konsekwencją jest wzrost cen ĆŒywnoƛci, ktĂłrego jesteƛmy ƛwiadkami i ƛwiadkiniami juĆŒ teraz. Co najgorsze, gƂód najbardziej dotknie juĆŒ teraz zmagających się z biedą, co przyczyni się do większego pogƂębiania się nierĂłwnoƛci spoƂecznych. WƂaƛnie dlatego mĂłwi się o sprawiedliwoƛci klimatycznej. Kraje wysoko rozwinięte pogrÄ…ĆŒają sytuację juĆŒ poszkodowanych m.in. paƄstw globalnego poƂudnia - nieodpowiedzialnych za masową emisję - pozbawiając ich miejsca do ĆŒycia. 

Kryzys klimatyczny to szereg globalnych kryzysĂłw: ƛrodowiskowy, wodny, praw czƂowieka czy zwierząt. Dotyka nas wszystkich z dnia na dzieƄ coraz bardziej. W imię wygodnego “dzisiaj”, skazujemy sami siebie na tragedię. Musimy zacząć sƂuchać gƂosu nauki i wprowadzić zgodne z nim zmiany systemowe, ponad podziaƂami. Mam nadzieję, ĆŒe od dziƛ, z okazji lanego poniedziaƂku inaczej będziecie spoglądać na tę wyjątkową, drogocenną i niezastąpioną substancję, jaką jest woda. 

Maja Kaczmarczyk 

ĆčrĂłdƂa i ciekawe linki:

ABC KLIMATYCZNE_9_Dostępnoƛć wody.pdf - Dysk Google

20 faktĂłw o zakwaszaniu oceanĂłw | naukaoklimacie.pl

Mit: Para wodna jest najwaĆŒniejszym gazem cieplarnianym, więc CO2 się nie liczy | naukaoklimacie.pl

Polskie elektrownie węglowe poĆŒerają nasze zasoby wody - Greenpeace Polska

“Odkrywka kradnie nam wodę!” – protest mieszkaƄcĂłw nad wyschniętą Notecią - Greenpeace Polska

Test kwasowoƛci Globalne zakwaszania oceanów - YouTube

Czy Polska zamieni się w pustynię? - YouTube

Wyjaƛniamy ƚwiatowy kryzys wodny Netflix